Oto przed wami mój blogowy debiut - wywiad z Mānbryne. Paweł ( wokalista zespołu ) odpowiedział na moje pytania. Zapis rozmowy poniżej, miłej lektury.
Witaj Pawle. Na wstępie gratuluję świetnej nowej płyty Mānbryne. Moim nieskromnym zdaniem - jest ona mocnym kandydatem do płyty roku w poslkim black metalu.
Zacznijmy jednak od początków
zespołu.
1. Jaki cel przyświecał założeniu
Mānbryne, jakie były Twoje założenia dotyczące zespołu, jaki stał za nim
koncept?
S: Manbryne to niejako duchowy spadkobierca i kontynuacja idei
zapoczątkowanej w Oremus, czytaj podniosły black metal z egzystencjalnym
sznytem.
2. Warto również wspomnieć o Twoim
macierzystym zespole - Blaze Of Perdition. W przygotowaniu jest już nowa płyta?
Nie ukrywam, że poprzednia płyta - The Harrowing Of Hearts w 2020 roku zrobiła
na mnie ogromne wrażenie. Czy będziecie dalej szli obraną drogą na tej właśnie
płycie?
S: Nowe Blaze of Perdition jest gotowe, ale jest jeszcze zbyt wcześnie bym
mógł już wnikać w szczegóły, bo płyta nie została nawet jeszcze zapowiedziana.
Ukaże się w następnym roku, ponownie w Metal Blade Rec.
3. Przejdźmy do kwestii nagraniowych. Opowiedz o tworzeniu płyty. Powiem, że
brzmienie jest po prostu mistrzowskie, jest organiczne, można się rozsmakować w
wyszukiwaniu różnych poukrywanych tu i ówdzie perełek.
S: Tworzenie albumu to żmudny i tak naprawdę nieciekawy dla osób postronnych
proces, także trudno mi się na ten temat w jakikolwiek sposób rozpisać. Choć
zarys konceptu i kierunek mamy z góry określone, nasze materiały powstają
bardzo intuicyjnie i nie jestem w stanie nakreślić jakiejś określonej metodyki
pracy, bo mnóstwo składowych pojawia się warstwowo w toku tworzenia. Z
brzmienia jesteśmy zadowoleni. Jest nieco mniej czytelne niż na debiucie, ale
zyskała na tym moc rażenia, mówiąc najprościej – płyta ma wyraźnie większe
pierdolnięcie,
4. Kolejna rzecz, to teksty - są w
naszym ojczystym języku ( jest to wielka zaleta ). Jako, że jestem bardziej
polonistą niż matematykiem, zwracam ogromną uwagę na teksty pisane po polsku.
Twoje teksty trafiają do mnie w stu procentach, jestem nimi zafascynowany.
Wiadomo, że ilu ludzi, tyle samo jest interpretacji. Jak możesz to opowiedz
jaki koncept stoi za tekstami?
S: Płyta ponownie dotyka około-egzystencjalnych tematów i zagadnień
związanych z ciemniejszą stroną natury człowieka i jego miejscem na świecie.
Tym razem jednak mamy mniej introspekcji, a na celownik wziąłem człowieka jako
kolektyw i jego wpływ na rzeczywistość, w której się znajduje. Interpretację
samych tekstów pozostawiam każdemu z osobna, nie musi się zgadzać z moją
własną.
5. Jak wygląda sprawa z koncertami.
Czy będzie koncert z Twoim udziałem w moim rodzinnym mieście Warszawie?
S: Ofert jest całkiem sporo, ale jesteśmy dość wybredni. W tej chwili nie ma
żadnych konkretów związanych ze stolicą.
6. Prowadzisz również swoją
działalność związaną z grafiką komputerową. Opowiedz po troszę o tym co
tworzysz.
S: Nie stoi za tym żadna filozofia. Zainteresowałem się grafiką kilkanaście
lat temu i gdy nabyłem odpowiednie umiejętności, stopniowo zacząłem przechodzić
z tym w tryb zarobkowy dzięki nawarstwiającym się, coraz to nowym kontaktom z
wytwórniami i zespołami. Najpierw pracowałem głównie dla Pulverized Rec., a z
biegiem lat pojawiły się inne możliwości. Sprawia mi to sporo radości, więc
łączę przyjemne z pożytecznym.
7. Może będzie to oklepane, ale jakie
płyty w ostatnim czasie zrobiły na Tobie duże wrażenie, jak oceniasz nową płytę
Marduk?
S: Słucham raczej mało nowości, dlatego oprócz Marduka niewiele przychodzi
mi do głowy. Świetny album, spokojnie jeden z najlepszych w ich dyskografii, co
jest nie lada wyczynem dla zespołu z wieloletnią karierą i takim katalogiem
wydawniczym. Bardzo mi się podoba nadchodzący, jeszcze niezapowiedziany Wij.
Ciekaw jestem też powrotu Thorns i nowego Vemod.
8. Skoro teksty w języku polskim, to
jakie książki możesz polecić do lektury? :)
S: Nie jestem molem książkowym, moje teksty wylatują mi w 99% z głowy.
9. Każdy kto choć trochę wsłuchiwał
się i czytał teksty z wcześniejszych płyt BOP, ten wie o Twoim kontakcie z
okultyzmem oraz ścieżką lewej ręki.Ja zawsze traktowałem te rzeczy, jako część
życia i ścieżki duchowej. Wiadomo nie od dzisiaj, że wszelkie grymuary,
demonologia są fascynujące dla ludzi zgłębiających te tematy. Nadal czujesz się
związany z tymi tematami, częścią tego wszystkiego?
S: Okultyzm ma dla mnie więcej wspólnego z psychologią niż magią czy jakąś
owianą aurą tajemnicy wiedzą dla wybranych i tak też do niego podchodzę - to
jeden ze sposobów na zaglądanie w siebie. Trudno mi też mówić o byciu częścią
czegokolwiek, bo moje duchowe wojaże to raczej samotna droga przez introspekcję
i zawsze stroniłem od jakichkolwiek form kolektywu.
10. Gdzie w niedługim czasie będzie można usłyszeć oraz zobaczyć wywiady z Mānbryne, jakieś radiowe, internetowe?
S: Radiowych raczej nigdzie, ale będzie ich trochę w prasie.
https://manbryne.bandcamp.com/
https://blazeofperdition.bandcamp.com/